Godzina 13.00: Woda z imbirem i cytryną.
A po czasie: bagietka z sałatą lodową i łososiem/ schabem i kozim twardym serem.
Zostałam poproszona o napisanie paru słów na temat matury międzynarodowej (IB), którą robię. Jest to program realizowany w szkołach na całym świecie (został wymyślony dla dzieci ambasadorów i innych urzędników często zmieniających miejsce zamieszkania). Trwa dwa lata, na początku wybieramy sobie 6, ewentualnie 7 przedmiotów (wszystkie przedmioty podzielone są na 6 grup typu: języki, przyrodnicze, humanistyczne itp, wybieramy 1 z każdej, choć większość osób coś z tym majstruje), na rozszerzeniu lub na podstawie. Uczymy się tylko ich i z nich zdajemy maturę. I tak jak pisałam wcześniej, maturą zdaje się "w kawałkach" - jest główny egzamin w maju, ale na końcową ocenę składają się też inne zaliczenia w ciągu dwóch lat - jak na przykład ustna matura z polskiego, którą zdawałam wczoraj. Była najgorsza bo pierwsza :)
Wszystkich przedmiotów, oczywiście za wyjątkiem języka ojczystego i innych obcych (francuski w moim przypadku) uczymy się po angielsku i po angielsku zdajemy. Program jest zupełnie inny, podręcznik są inne niż w polskiej szkole, komisja egzaminacyjna też jest inna, CKE i minister oświaty nie ma tutaj nic do gadania.
Jeśli chodzi o moją opinię na tematu tego programu, to uważam, że na pewno jest świetny dla osób zdecydowanych co chcą robić w przyszłości, bo uczą się tylko tego co jest dla nich ważne .Dlatego niestety nie koniecznie dla mnie. Chociaż na brak fizyki, PO czy religii nie narzekam :). Otwiera na świat, praktycznie nikt z mojej klasy nie planuje studiów w Polsce. Pracy na pewno jest więcej niż w polskiej szkole, chociaż polega bardziej na robieniu czegoś niż na czystym kuciu. Czy to się opłaci? To dopiero zobaczę.
Memów na ten tematu powstało już sporo :).
O proszę, ja również zdawałam maturę IB :) Miło słyszeć, że program ten robi się coraz bardziej popularny bo uważam, że, pomimo ilości pracy, jakiej wymaga, jest świetny i dużo lepszy niż polska matura :)
OdpowiedzUsuńJakie przedmioty zdajesz? :)
Geografia, polski i angielski na HL i fracuski, biologia i matma na SL. Troche dziwnie, wybieralam je na zasadzie "mniejsze zło" i takie, z którymi mogę iść praktycznie wszędzie, a wychodzi na to, że nie mogę praktycznie nigdzie :). No ale jakos to będzie, nie myślę o tym.
UsuńCieszę się bardzo, że jesteś z niego zadowolona, bo ja coraz częściej wątpię w niego :)
Usuńno no ciekawa ta matura ;)
OdpowiedzUsuńfajne kanapeczki ! na kacu - czyli coś lekkiego ;)
udanej niedzieli ,odpoczywaj ;*
Moja znajoma zdała rok temu maturę IB :) Świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj, dochodź do siebie :D
Dzień po imprezie to zdecydowanie zły dzień! :D
OdpowiedzUsuńja na kacu właściwie mam okropny apetyt na słodkości:D
OdpowiedzUsuńPrzyjelo sie? Ja na drugi dzien moge zjesc i wypic cos dopiero kolo 15 :p
OdpowiedzUsuńA tej matury bardzo zazdroszcze, trzymaj sie :)