Moje ulubione domowe jabłkowe muesli.
Z ciepłym mlekiem w dni, kiedy szkoła zaczyna się zbyt wcześnie, żeby tracić cenną energię na gotowanie owsianki. Jeszcze jesiennie.
Małe jabłko
2 łyżki miodu
Suszone owoce i orzechy (u mnie suszona żurawina i morele, kandyzowany ananas i prażone pestki dyni)
Płatki prażę na patelni, przesypuję do miseczki. Dodaję miód i dokładnie mieszam - koniecznie do ciepłych płatków, tak żeby się rozpuścił. Jabłko scieram na tarce o grubych oczkach lub kroję w drobną kosteczkę, dodaję do płatków wraz z bakaliami.
Właściwie muesli to takie coś, do czego można dodać wszystko. Uwielbiam też z dużą ilością kokosu, ale ostatnio mam fazę na dynię.
Przechowywać je można przez parę dni w lodówce, najlepsze jest właśnie przynajmniej po nocy, kiedy płatki się troszkę "rozmiękną"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz