Łączna liczba wyświetleń
piątek, 10 maja 2013
65. Pojawiam się i znikam
Serek wiejski z poppingiem amarantusowym, ananasem, winogronami i syropem klonowym, chleb żytni z masłem orzechowym, mrożona herbata
Przepraszam za dłuższą nieobecność. Zostałam pozbawiona aparatu przez rodziców wyjeżdżających na majówkę. Z resztą, gdyby go zostawili mi go, zapewne niewiele by to zmieniło. Wiadomo, kotów nie ma w domu, mysz harcuje, więc moje śniadanie zazwyczaj było kacową jajeczniczką :). Cudownie dni, cudowne ciepło, jedzenie lodów, biegi w lesie, plaża i pobudki w południe.
Muszę przyznać jednak, że rodzice wrócili już prawie tydzień temu, a mi nie śpieszno fotografować śniadania. Nie potrzebuję tego, zmieniło się moje podejście do jedzenia.. Poza tym, zawsze tak na prawdę chciałam mieć bloga z przepisami, a nie śniadaniowca, tylko kiedy go zakładałam, miałam artystyczny zastój i piekanik pokrywał się kurzem.. Teraz się zmieniło :) Więc znikam. Jeśli pojawię sie, to z blogiem z przepisami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A wiesz co? Ja sie ciesze. Twoje sniadanka byly super, ale zaczelas zyc i wyszlas z choroby. Tak trzymaj <3 i czekam na przepisy!
OdpowiedzUsuńDziękuje.
Usuńto czekam niecierpliwie na bloga z przepisami ;)
OdpowiedzUsuńtwoje śniadanie jak zawsze pyszne, uwielbiam wszelkie kompozycję z wiejskim ;p
Hej! Z powodu problemów technicznych z blogiem musiałam go przenieść na breakfastofdreams.blogspot.com - zapraszam :)
OdpowiedzUsuń